Obóz Narodowo Radykalny jeszcze w środę (05.09) był zaangażowany w organizację Pikniku Niepodległościowego, nad którym patronat honorowy objął prezydent Piotrkowa Krzysztof Chojniak. Jednak po tym, kiedy sprawą zainteresował się Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych oraz nasza redakcja (pisaliśmy o tym TUTAJ) , magistrat wymazał ONR z plakatu informującego, a działacze Obozu wycofali się z pikniku.
Kiedy opisaliśmy całą sytuację, w internecie aż zaroiło się on niepochlebnych opinii na ten temat. Dostało się przede wszystkim urzędnikom, a zwłaszcza prezydentowi miasta. Internauci nie szczędzili także samych działaczy ONR. Byli tacy, którzy zagrozili bojkotem imprezy, ale i znalazło się kilku zwolenników narodowców. Wczoraj urzędnicy magistraccy nie widzieli problemu z tym, że ONR zaistnieje na Pikniku, dziś zdaje się problem zaczęli dostrzegać. Jarosław Bąkowicz z biura prasowego Urzędu Miasta w przesłanym mailu pisze:
Logo ONR pojawiło się na plakacie Pikniku Niepodległościowego jako organizacji, która miała wziąć udział w wydarzeniu poprzez zorganizowanie zbiórki darów dla Polaków mieszkających na kresach wschodnich. Organizacja nie była i nie jest w gronie współorganizatorów wydarzenia.
Gdyby nie interwencja Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych, a także naszej redakcji, zapewne nic by się nie zmieniło.
Polecamy