Pielęgniarki i położne spotkały się w Piotrkowie Trybunalskim na sympozjum naukowym „Porozmawiajmy o zawodzie…”, organizowanym przez tamtejszą filię UJK, pod patronatem marszałka województwa.
Panie przede wszystkim poruszały tematy związane ze swoim zawodem. Studentka pielęgniarstwa Antonina Tuta, pomimo że jeszcze nie jest jeszcze pełnoprawną pielęgniarką, to wie, jak trudny zawód wybrała. – Nie jest jakoś szczególnie łatwo, ale jest na pewno zawód niezwykle satysfakcjonujący. Takie cechy chyba powinien mieć każdy człowiek. To pielęgniarki tak naprawdę najwięcej czasu spędzają z pacjentem. Sprawdzamy jego stan zdrowia a także staramy się, by pobyt pacjenta w szpitalu przebiegał jak najlepiej, by nie był nieprzyjemnym doświadczeniem – mówi nasza rozmówczyni.
Podziw i uznanie dla tego zawodu wyraził także obecny na konferencji Zbigniew Ziemba, wicemarszałek WŁ. – Pielęgniarki to biały personel w szpitalach przychodniach, który ma bezpośredni kontakt z pacjentem. Nieprzypadkowo do pielęgniarki mówimy „siostro”. Chcemy w ten sposób wyrazić pozytywne emocje jakie mamy do przedstawicielek tego zawodu. Dodatkowo z jednej strony oczekujemy pomocy od pielęgniarki, a z drugiej strony staramy się z nimi współpracować – mówił Z.Ziemba.
Jednym z prelegentów sympozjum był dr hab. Marek Dutkiewicz z filii UJK, który opowiedział nam o służbie pielęgniarek w szpitalu legionowym, mieszczącym się niegdyś w Piotrkowie. – Przede wszystkim był to szpital Polskiego Czerwonego Krzyża, który został przejęty na potrzeby legionowe. W latach 1915-1916 walki toczyły się głównie w okolicach Wołynia. Wożenie Legionistów aż stamtąd, nie miało najmniejszego sensu, dlatego szpital w Piotrkowie zabezpieczał głównie potrzeby lokalne. Dział praktycznie aż do momentu rozwiązania Legionów, czyli do momentu „kryzysu przysięgowego” – mówił profesor Dutkiewicz.
Niezwykle prężnym ośrodkiem medycznym był szpital legionowy w Gomunicach, ale o tym można posłuchać poniżej.
Polecamy