Piotrków TrybunalskiWażne wiadomościWydarzenia

Pożar b.Metalplastu – poranny obraz zniszczeń. Dramatyczna opowieść właściciela obiektu

Ponad 14 godzin trwała akcja ratunkowa w budynku byłego „Metalplastu” w Piotrkowie przy ulicy Próchnika. Ogień wybuchł w poniedziałek po 18. Pierwsze zastępy były na miejscu już kilka chwil potem. Akcja gaśnicza trwała do wtorkowego poranka, do 8:30.

– W akcji gaśniczej brało udział w sumie 15 zastępów. 9 z Jednostki Ratowniczo Gaśniczej z Piotrkowa Trybunalskiego, a także zastępy OSP z Moszczenicy, Wolborza, Rozprzy, Lubanowa i Rękoraja. Ponadto do Piotrkowa przyjechał specjalistyczny wóz ratownictwa chemiczno-ekologicznego, który badał stężenie szkodliwych substancji w promieniu 500 metrów od pożaru – poinformował mł.bryg. Piotr Kaźmierczak z KM PSP w Piotrkowie Trybunalskim. Ponadto strażacy z Przygłowa pełnili nocną służbę w piotrkowskiej jednostce, na wypadek innego zdarzenia.

Największą trudność sprawiło strażakom dotarcie do źródła ognia. Podczas remontu, na konstrukcji dachu zbudowano kolejny dach z płyt wielowarstwowych. To uniemożliwiało strażakom dotarcie do zarzewia ognia. Na miejsce przyjechało także pogotowie gazowe oraz energetycy.

Podczas akcji ratunkowej, rozmawialiśmy z właścicielem obiektu.
– Zszedłem na dół i zobaczyłem pełno dymu. Przy wejściu mam poustawiane gaśnice. Zdążyłem chwycić jedną, ale zadymienie było tak duże, że nie mogłem jej uruchomić. Wszedłem dalej do pomieszczenie, ale było tyle dymu że nie było nic widać. Zacząłem się dusić, złapałem tylko torbę, wyszedłem na zewnątrz i zacząłem dzwonić na 112. Dyspozytor nie mógł zrozumieć o co mi chodzi, z tych nerwów nie wiedziałem co mówić – relacjonował właściciel budynku.

Zobacz także:

0 0 votes
Oceń temat artykułu
reklama
Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Polecamy

Back to top button
0
Would love your thoughts, please comment.x

Ej! Odblokuj nas :)

Wykryliśmy, że używasz wtyczki typu AdBlock i blokujesz nasze reklamy. Prosimy, odblokuj nas!