Piotrków TrybunalskiWydarzenia

Wyruszyła 150. Piesza Piotrkowska Pielgrzymka na Jasną Górę – FILM

Prawie 600 pielgrzymów wyruszyło dziś rano z Piotrkowa w kierunku Częstochowy. To o stu pątników więcej niż przed rokiem. – Mam nadzieję, że ta tendencja się utrzyma – powiedział w rozmowie z nami ks. Jacek Tyluś, kierownik pielgrzymki. Pątnicy na Jasną Górę dotrą za 4 dni. Potem uczestniczyć będą w uroczystościach święta Matki Bożej Szkaplerznej.

To już 150. raz piotrkowianie (ale i nie tylko) wyruszają w pieszą podróż by pokłonić się przed obrazem Czarnej Madonny. – To jest konsekwencja pielgrzymowania wielu pokoleń przed nami. Dziś rozpoczyna się ta „sędziwa” pielgrzymka. Na pewno jest nas o ponad sto osób więcej niż przed rokiem, to pokazuje jak ważne dla wielu jest pielgrzymowanie. Podzieleni jesteśmy na trzy grupy: grupa maryjna, patriotyczna oraz młodzieżowa – powiedział ks. Tyluś. Grupa czwarta, tak zwana duchowa pozostaje w mieście.

– Idę bo czuję taką potrzebę. Biorę udział w pielgrzymce już 15 raz. Nie mogę sobie wyobrazić wakacji, żeby nie pójść na pielgrzymkę – mówi nasz rozmówca, i dodaje: – Staram się jeszcze zapisywać na pielgrzymkę rowerową którą organizuje Piotrkowska Grupa Rowerowa – dodaje mężczyzna.

Wśród pielgrzymów spotykamy posła Grzegorza Lorka, pytamy, czy jako poseł oprócz intencji prywatnych, ma także te państwowe ? – Droga do Częstochowy, to bardzo dobry czas żeby przemyśleć wiele istotnych rzeczy. A czy mam intencje zawodowe ? Tak, chociażby taką: dziś w Ministerstwie Zdrowia odbywa się bardzo ważne spotkanie dotyczące dzieci chorych na dość skomplikowane choroby. Bardzo chciałem uczestniczyć w tym spotkaniu, ale nie da się być w dwóch miejscach jednocześnie. To moja intencja, żeby udało się rozwiązać problem leczenia tych dzieci – mówi poseł Lorek.

Tradycyjnie pielgrzymów żegna orkiestra kolejowa. – Nasza orkiestra liczy już sto lat, jak tylko możemy, zawsze staramy się żegnać pielgrzymów którzy wychodzą z Piotrkowa – mówi kapelmistrz Andrzej Woźnicki. – Były czasy, że orkiestra szła całą drogę. Mój ojciec waltornista, szedł pieszo do Częstochowy 24 razy. Dziś przygrywamy mieszkańcom naszego miasta głównie melodie marszowe. Marsze defiladowe na 2/4 i 6/8, żeby im się dobrze szło – dodał A.Woźnicki.

Pielgrzymka od kilku lat idzie tylko w jedną stronę. Dawniej pątnicy także wracali pieszo, dziś ze względu na małe zainteresowanie, każdy wraca na własna rękę.

5 1 vote
Oceń temat artykułu
reklama
Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Polecamy

Back to top button
0
Would love your thoughts, please comment.x

Ej! Odblokuj nas :)

Wykryliśmy, że używasz wtyczki typu AdBlock i blokujesz nasze reklamy. Prosimy, odblokuj nas!