We wtorek, 30 grudnia, przez Polskę przetoczy się kolejna fala rolniczych protestów. Tym razem akcja ma charakter „widocznościowy” – rolnicy nie planują całkowitych blokad dróg, ale zamierzają wyraźnie zaznaczyć swoją obecność na kluczowych węzłach komunikacyjnych. Intensywne działania zapowiedziano w powiecie piotrkowskim oraz samym Piotrkowie.
Harmonogram i lokalizacje w regionie
Zgodnie z zapowiedziami organizatorów, rolnicy rozpoczną swoją akcję o godzinie 10:15. Wówczas ciągniki i maszyny rolnicze wjadą na wiadukty nad autostradą A1 oraz drogą ekspresową S8.
Utrudnień i spowolnienia ruchu (wynikającego z obecności maszyn na drogach dojazdowych) należy spodziewać się w następujących punktach:
- Wiadukty nad A1: Wodzinek, Sierosław, Jeżów oraz Kamieńsk.
- Wiadukt nad S8: Proszenie.
Kolejny etap protestu zaplanowano na południe. Około godziny 12:15 kolumny ciągników mają pojawić się w samym Piotrkowie Trybunalskim. Rolnicy planują manifestację pod siedzibą Starostwa Powiatowego przy ulicy Dąbrowskiego, gdzie zamierzają przekazać swoje postulaty władzom lokalnym.
Dlaczego rolnicy znów protestują?
Głównym powodem strajku jest polityka rządu w sprawie walki z ASF. Ponadto, cały czas narasta sprzeciw wobec polityki handlowej Unii Europejskiej. Umowa UE – Mercosur to obecnie najważniejszy punkt zapalny. – Dlaczego będziemy protestować? Przede wszystkim chodzi o politykę rolną rządu. Nasze postulaty nie są realizowane. Propozycje naszych rozwiązań nie są brane pod uwagę. Jeżeli chodzi o ASF. W regionie piotrkowskim mamy 26 tysięcy świnek w strefie związanej z ASFem. To są gospodarstwa małe, które będą musiały zlikwidować hodowlę z przyczyn ekonomicznych. Na miejsce tych gospodarstw, będzie sprowadzana wieprzowina głównie z zachodu. Także biurokracja ma bardzo bardzo duże znaczenie. Rolnik musi uzyskać pozwolenie na sprzedaż świnek. Musi dwa razy pojechać do powiatu, to jest czas i pieniądze. To powoduje, że rolnicy będą likwidować hodowle. Można to wszystko uprościć i można to doprowadzić do takiego stanu, żeby rolnicy nie mieli takich kłopotów, no ale trzeba to wszystko zmieniać, trzeba zmienić system i dlatego dlatego będziemy protestować – powiedział współorganizator protestu Janusz Terka, w internetowym wystąpieniu.











Polecamy