GminyGrabicaWażne wiadomościWydarzenia

Sprawa rolników z powiatu piotrkowskiego trafi do Rzecznika Praw Obywatelskich

Złożyliśmy wniosek do Rzecznika Praw Obywatelskich ws. zatrzymania piotrkowskich rolników. Jest on jedyną instytucją, na którą mogą oni liczyć. Dlaczego potraktowano ich jak gangsterów? Należy to wyjaśnić – mówił we wtorek w Sejmie poseł PSL, Stefan Krajewski. – Uważamy, że zastosowane przez policję środki nie były adekwatne do sytuacji. Ponadto, w sprawie jest jeszcze jeden wątek. Hodowcy pochodzą z terenów, które najmocniej sprzeciwiały się polityce rolnej Prawa i Sprawiedliwości. Czy to kara za ich opór? – dopytywał poseł Dariusz Klimczak.

Taki sam los może spotkać inne protestujące grupy. Dlatego jako PSL upominamy się o hodowców. Nikt z rządu sprawą się nie interesuje. Minister rolnictwa, który powinien być ich rzecznikiem bezczynnie rozkłada ręce, przewodniczący komisji rolnictwa z PiS też nabrał wody w usta. Nie ma żadnych wyjaśnień.

We wtorek ludowcy wystąpili z wnioskiem do Rzecznika Praw Obywatelskich o uruchomienie procedury Krajowego Mechanizmu Prewencji Tortur, aby zbadać sprawę zatrzymania rolników i weterynarzy z okolic Piotrkowa Trybunalskiego.

Przypomnijmy: 7 i 8 grudnia, wczesnym rankiem na terenie powiatu piotrkowskiego policja zatrzymała 19 rolników zajmujących się hodowlą świń. Ich rodziny obserwowały sceny rodem z filmów gangsterskich, w których głównymi bohaterami są szefowie karteli narkotykowych. Tymczasem hodowcy, w tym kobiety, zostali zakuci w kajdanki i doprowadzeni do prokuratury z powodu wykonania telefonu do urzędowego lekarza weterynarii z prośbą… o wystawienie świadectwa zdrowia dla swoich zwierząt.

– Upominamy się jako PSL o rolników. Uważamy, że zastosowane przez policję środki nie były adekwatne do sytuacji. Przypominam, chodziło o świadectwa zdrowia zwierząt. To standardowa procedura, którą do niedawna robili nawet sołtysi – dodał poseł Dariusz Klimczak. – Nikt ze strony rządu nie odpowiedział do tej pory na apele zatrzymanych rolników, aby wyjaśnić tę sprawę. Hodowcy świń zostali upokorzeni i potraktowani jak kryminaliści. Za błahostkę zostali wyprowadzeni w kajdanach ze swoich gospodarstw. Minister rolnictwa, który powinien być ich rzecznikiem bezczynnie rozkłada ręce, przewodniczący komisji rolnictwa z PiS też nabrał wody w usta. Nie ma żadnych wyjaśnień. Nikt nie rozmawia z ministerstwem odpowiedzialnym za służby, które przeprowadziły tę interwencję – mówił poseł ludowców.

– Nie rozstrzygamy o winie w sprawie piotrkowskich rolników. Tym zajmą się odpowiednie instytucje. Domagamy się jednak ludzkiego spojrzenia na tę sytuację. Dlatego zwracamy się do niezależnego organu konstytucyjnego, jaki jest RPO, o zbadanie sprawy – dodał Jarosław Rzepa.

Brutalność zatrzymania i brak reakcji ze strony rządu na zdarzenie może mieć związek z głośnymi, antyrządowymi protestami rolników z województwa łódzkiego. – W sprawie piotrkowskich rolników jest jeszcze jeden wątek. Pochodzą oni z terenów, które najmocniej sprzeciwiały się polityce rolnej PiS. Czy to kara za ich opór? Taki sam los może spotkać inne protestujące grupy. Pamiętajmy o tym! – podsumował poseł PSL, Dariusz Klimczak.

Materiały:PSL

Zobacz także:

5 1 vote
Oceń temat artykułu
reklama
Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Polecamy

Back to top button
0
Would love your thoughts, please comment.x

Ej! Odblokuj nas :)

Wykryliśmy, że używasz wtyczki typu AdBlock i blokujesz nasze reklamy. Prosimy, odblokuj nas!