Po niemal 10 latach walki z ciężką chorobą, zmarł Patryk Wysmyk. O śmierci 18-latka, poinformowała jego rodzina w mediach społecznościowych.
Patryk cierpiał na neuroblastomę, agresywny nowotwór, który siał ogromne spustoszenie w jego organizmie. Kilka dni temu mama Patryka przekazała, że chłopak trafił na Szpitalny Oddział Ratunkowy, a w konsekwencji na blok operacyjny, co świadczyło o gwałtownym pogorszeniu jego stanu zdrowia. Dziś około 8 rano zmarł.
Z niewyobrażalnym bólem przekazujemy WAM, że 3 lipca o godz. 8 rano, po niemal 10 latach heroicznej walki z chorobą, odszedł nasz ukochany syn Patryk 💔
Był niesamowicie dzielny, pełen siły i nadziei – walczył do samego końca. Przez te wszystkie lata nauczył nas czym jest prawdziwa odwaga i bezwarunkowa miłość. ❤️
Dziękujemy WSZYSTKIM, którzy byli z nami w tym trudnym czasie – za każde słowo wsparcia, modlitwę i obecność. ❤️Patryk zostanie z nami na zawsze – w naszych sercach, wspomnieniach i miłości , której nic nie jest w stanie odebrać. 🕊️
Napisali Rodzice w mediach społecznościowych
Polecamy