Jeśli planujecie postawić na wigilijnym stole świeżą rybę, to ostatni dzwonek. Dzisiaj jest ostatni dzień, kiedy na targowisku można kupić żywe karpie prosto z wody. Sprzedawcy przyznają, że choć handel trwa od kilku dni, wielu klientów czekało do samego końca.
Jest taniej niż rok temu
Dobra wiadomość dla kupujących jest taka, że w tym roku w portfelach zostanie nam nieco więcej pieniędzy. Potwierdza to Adrian Adamus z Trzepnicy, którego rodzina zajmuje się sprzedażą ryb już od 25 lat.
– W tym roku karpie sprzedajemy po 25 złotych za kilogram. Jest taniej, bo w zeszłym roku ryby kosztowały 27 złotych. Koszty utrzymania spadły, więc i klienci płacą mniej – wyjaśnia pan Adrian.
Sprzedawca przyznaje, że zainteresowanie rybami jest umiarkowane, ale nie narzeka na brak pracy.
– Każdy pyta i czeka na ostatnią chwilę, żeby kupić rybę prosto wyłowioną z wody. Jeśli chodzi o rozmiar, to moim zdaniem najlepsze są sztuki ważące od 2,5 do 3 kilogramów. Takie smakują najlepiej – dodaje.
Tradycja silniejsza niż pośpiech
W kolejce spotkaliśmy pana Marka, mieszkańca Piotrkowa, który na zakupy wybrał się rano. On jednak szuka nieco mniejszego okazu niż ten polecany przez sprzedawcę.
– Szukam sztuki tak do 2 kilogramów. Moim zdaniem takie mniejsze ryby są smaczniejsze i nie czuć ich mułem – mówi piotrkowianin. – Kupuję na ostatnią chwilę, żeby ryba była jak najświeższa. Nie wyobrażam sobie świąt bez karpia, to u nas rodzinna tradycja. Bez tej ryby to po prostu nie byłaby Wigilia – mówi mężczyzna.
Jak rozpoznać świeżego karpia? 4 proste zasady
Jeśli nie kupujemy ryby tak jak pan Marek, prosto z wody, to wybierając rybę warto zwrócić uwagę na kilka szczegółów, które dają gwarancję, że karp będzie smaczny i zdrowy:
- Jasne i wypukłe oczy – To najprostszy test. Świeża ryba ma błyszczące, przejrzyste oczy. Jeśli są mętne lub zapadnięte, lepiej poszukać innego okazu.
- Czerwone skrzela – Warto zerknąć pod pokrywy skrzelowe. Powinny mieć intensywny, czerwony kolor. Szary lub brązowy kolor to znak, że ryba nie jest już pierwszej świeżości.
- Sprężyste mięso – Jeśli kupujesz rybę w całości, naciśnij ją delikatnie palcem. Mięso powinno być twarde i szybko wrócić do pierwotnego kształtu. Jeśli wgniecenie zostaje, ryba jest „wymęczona”.
- Naturalny zapach – Karp prosto z wody pachnie po prostu rzeką lub stawem. Unikaj ryb, które mają ostry, nieprzyjemny zapach, którego nie da się pomylić z niczym innym.
















Polecamy