W środę w Michałowie (gmina Moszczenica) 12-letni chłopiec wjechał pod nadjeżdżający samochód osobowy, a następnie przestraszony odjechał do domu. Upadek na szczęście okazał się niegroźny.
13 sierpnia przed godziną 21. dyżurny piotrkowskiej jednostki otrzymał zgłoszenie o zdarzeniu drogowym z udziałem rowerzysty i samochodu osobowego, w miejscowości Michałów. – Po przybyciu policjantów na miejsce okazało się, że kierujący jednośladem odjechał z miejsca zdarzenia. Ze wstępnych ustaleń policjantów pracujących na miejscu wynikało, że 12-letni chłopiec, jadąc rowerem od strony miejscowości Raków Duży, w pewnym momencie rozpoczął manewr skrętu w lewo, w wyniku czego wjechał pod jadących w tym samym kierunku pojazd marki Toyota, kierowany przez 69-latkę – relacjonuje asp. szt. Izabela Gajewska z KMP w Piotrkowie.
Policjanci dotarli do chłopca. Okazało się, że 12-latek mocno przestraszył się cała sytuacja i odjechał do rodziców. Młody rowerzysta został przewieziony do szpitala w Piotrkowie na badania. Kierująca pojazdem oraz cyklista byli trzeźwi.










Polecamy