Rondo Sulejowskie – to rondo usytuowane u zbiegu ulic Sulejowskiej, Śląskiej, Jerozolimskiej, Skłodowskiej i Alei Kopernika. Wśród piotrkowian funkcjonuje także jako rondo Gierka. Najsłynniejsze piotrkowskie skrzyżowanie o ruchu okrężnym bez sygnalizacji świetlnej, do przebudowy na przełomie XX i XXI wieku jedno z najbardziej „wywrotnych” w mieście. Po rondzie przy kościółku p.w. Nawiedzenia Najświętszej Marii Panny było drugim rondem komunikacyjnym jakie wybudowano w mieście w ogóle. Powstało w miejscu, w którym kilka wieków wcześniej istniały słynne Ogrody Królewskie. Pierwsze prace przy jego budowie rozpoczęły się w październiku 1970 roku od wyburzenia stojącego w tej części miasta drewnianego budynku. Wbrew założeniom pomysłodawców rondo to przez długi czas cieszyło się złą sławą. Do 1993 w miejscu tym funkcjonowały jakby dwa skrzyżowania – za pierwsze uznawano skrzyżowanie ulicy Śląskiej z Alejami Kopernika, za drugie zaś skrzyżowanie ulic Jerozolimskiej, Sulejowskiej i Skłodowskiej-Curie. Ponieważ w owym czasie nie funkcjonowała jeszcze poprawnie piotrkowska Trasa W-Z i całą sytuację dodatkowo utrudniał nie zamknięty wylot ulicy Skłodowskiej-Curie wielu kierowców miało spory problem z poruszaniem się po tej drogowej konstrukcji. Z tej też przyczyny w pierwszej połowie lat 90. piotrkowianie doczekali się przebudowy ronda. Projekt poprawy bezpieczeństwa w tym miejscu opracował krakowski Instytut Gospodarki Przestrzennej i Komunalnej. Rondo powiększono, zaczął obowiązywać na nim ruch okrężny, z pierwszeństwem pojazdów poruszających się po rondzie przed pojazdami wjeżdżającymi z ulic wlotowych. Jak pokazały kolejne lata przebudowa z 1993 roku nie zakończyła problemów z ruchem drogowym w tej części śródmieścia. Po przebudowie stało się prawdziwym rondem, o bardzo dużej i nachylonej wyspie centralnej, która nie była okrągła, lecz owalna. Właśnie owo nachylenie było przyczyną częstych wypadków, ponieważ przez tą część miasta przechodził tranzyt ciężarowy, a kierowcy ciężarówek próbowali zbyt szybko pokonać skrzyżowanie, siła odśrodkowa wywracała pojazdy. W pamięci mieszkańców tej części miasta do dziś pozostaje wypadek ciężarówki wypełnionej butelkami Coca-Coli, podczas którego słodki napój płynący z uszkodzonych butelek dosłownie zalał rondo. Dodatkowym zagrożeniem dla korzystających ze skrzyżowania był fakt istnienia przez lata tuż przy samym rondzie stacji benzynowej. Kolejna przebudowa ronda i związane z nią zmniejszenie wyspy centralnej oraz zmienienie jej kształtu na okrąg praktycznie wyeliminowały wypadki ciężarówek w tym miejscu. W latach 2016–2017 miała miejsce ostatnia gruntowna modernizacja ronda, która zmieniła jego charakter na rondo turbinowe, a co za tym idzie znacząco zmniejszyła jego wyspę centralną.
Nazwa ronda nawiązuje do nazwy zwyczajowej przez lata używanej przez mieszkańców miasta, jednakże w latach 2001-2006, z inicjatywy Koła Weteranów Lewicy nosiło miano I sekretarza PZPR Edwarda Gierka (uchwała Rady Miasta z 05 grudnia 2001). Było jednym z dwóch rond w Polsce, drugie w Sosnowcu (nadal istnieje), noszącym imię Edwarda Gierka. Nazwę jednakże zmieniono, przywracając nazwę zwyczajową: rondo Sulejowskie głosami miejskich radnych w dniu 24 stycznia 2006 roku.
Warto jeszcze wspomnieć, że samo rondo usytuowane jest w miejscu, w którym w XVI wieku znajdowała się rezydencja myśliwska króla Zygmunta Augusta i ogrody królewskie z królewskim zwierzyńcem. Od połowy XIX wieku w tym miejscu był usytuowany pałacyk Psarskich (pisaliśmy o nim tutaj), który przy rozbudowie miejskiej Trasy W-Z, pomimo sprzeciwu ówczesnego wiceministra kultury i sztuki został zburzony.
Tekst: Agnieszka Szóstek
Foto: Instytut Sztuki PAN (prawa zastrzeżone), zbiory prywatne Jerzego Gnypa, Marcin Kołodziejczyk
Źródła:
- K. Głowacki „Urbanistyka Piotrkowa Trybunalskiego”, Kielce-Piotrków Trybunalski 1984
- Gazeta Ziemi Piotrkowskiej 1959-1978
- Tygodnik Piotrkowski 1978-1997
- Głos Robotniczy 1981
- Kwerenda własna
- Wiadomości dnia. 7 dni
Polecamy