Dzisiejsze zdarzenie na drodze krajowej 12/91 mogło skończyć się fatalnie. Wszystko przez błąd kierowcy ciężarówki, który zmusił innego uczestnika ruchu do gwałtownego manewru.
„Ucieczka” w latarnię
Kierowca Skody poruszał się prawidłowo trasą DK12/91, gdy na jego drodze pojawił się TIR. Kierujący ciężarówką wymusił pierwszeństwo, nie zostawiając osobówce zbyt wiele miejsca na reakcję.
Właściciel Skody, chcąc uniknąć zderzenia z ciężarówką, błyskawicznie odbił kierownicą w lewo. Niestety, przy tej prędkości auto wpadło w poślizg. Kierowca stracił panowanie nad pojazdem, wypadł z pasy i z impetem uderzył w przydrożną latarnię.
Szczęście w nieszczęściu
Na miejscu pojawiły się służby, w tym załoga pogotowia ratunkowego. Ratownicy medyczni przebadali mężczyznę na miejscu – skończyło się na strachu i drobnych potłuczeniach. Kierujący nie wymagał hospitalizacji i mógł zostać na miejscu zdarzenia.
Policja przypomina o zachowaniu szczególnej ostrożności.
















Polecamy