W miejscowości Komorniki w gminie Wolbórz – na styku z powiatem tomaszowskim – wykryto ognisko ptasiej grypy. Trzeba było uśpić 16 tysięcy kur. Inspekcja weterynaryjna prowadziła działania od piątku do niedzieli.
Pierwsze zgłoszenie dotyczące podejrzenia zakażenia stada, właściciel do powiatowego lekarza weterynarii zgłosił w piątek. Na miejscu pojawili się inspektorzy i pobrali próby do badania, a te wykazały wynik dodatni w kierunku ptasiej grypy. – W stadzie było 18 tysięcy kur. Właściciel fermy zgłosił nam w piątek, że padło mu około 2 tysięcy zwierząt. Pozostałe zwierzęta, w humanitarny sposób zostały zagazowane. W eskorcie policji zwłoki zostały przewiezione do Danielowa, gdzie poddano je utylizacji. Także wczoraj została przeprowadzona wstępna dezynfekcja dróg wewnętrznych i okolic fermy, a także budynków produkcyjnych. Na tym etapie przystępujemy do wywiezienie obornika – informuje Konrad Dereń, powiatowy lekarz weterynarii.
W związku z pojawieniem się ogniska ptasiej grypy, prawdopodobnie jutro (10.10) pojawi się zarządzenie wojewody w tej sprawie. – Ferma znajduje się na granicy powiatu piotrkowskiego i tomaszowskiego. Wojewoda musi wydać rozporządzenie w sprawie procedur co do dalszego postępowania. Z doświadczenia mogę powiedzieć, że wprowadzone nakazy i zakazy będą obowiązywały w promieniu 10 km od ogniska. Najprawdopodobniej także będą one skutkowały zakazem wypuszczania zwierząt, karmieniem i pojeniem w zamknięciu, a także dbaniem o dobrostan zwierząt – dodaje Konrad Dereń.
Ostatnie ogniska ptasiej grypy w Łódzkiem zlokalizowano w lutym w miejscowości Pszczonów w powiecie skierniewickim.
Polecamy