Po niezwykle zaciętym i pełnym emocji meczu, Kamil Majchrzak zakończył swój udział w tegorocznym Wimbledonie na czwartej rundzie i odpadł z turnieju. Piotrkowianin, mimo porażki, może być dumny ze swojego występu, gdyż osiągnął swój największy sukces w karierze, dochodząc tak daleko w prestiżowym londyńskim turnieju.
W meczu 1/8 finału, który odbył się w niedzielę, Majchrzak zmierzył się z rozstawionym z numerem 17 Rosjaninem Karenem Chaczanowem. Polak, mimo ambitnej walki, uległ rywalowi w trzech setach z wynikiem 4:6, 2:6, 3:6. Chaczanow okazał się zbyt mocny, grając niemal bezbłędnie i nie dając Majchrzakowi wielu szans na przełamanie.
Droga do historycznego sukcesu
Dla Kamila Majchrzaka dotarcie do czwartej rundy Wimbledonu to historyczne osiągnięcie. Po raz pierwszy w karierze awansował do 1/8 finału turnieju wielkoszlemowego.
Przypomnijmy drogę, jaką musiał pokonać Majchrzak podczas turnieju w Londynie:
- 1. runda: Sensacyjne zwycięstwo nad faworyzowanym Włochem Matteo Berrettinim (finalistą Wimbledonu z 2021 roku) w pięciosetowym boju.
- 2. runda: Pewne pokonanie Amerykanina Ethana Quinna w trzech setach.
- 3. runda: Zacięta wygrana z Francuzem Arthurem Rinderknechem, również w trzech setach, po dwóch tie-breakach.
Awans w rankingu ATP
Mimo porażki, znakomity występ na Wimbledonie zapewni Kamilowi Majchrzakowi znaczący awans w rankingu ATP. Przed turniejem piotrkowianin zajmował 109. pozycję. Dzięki punktom zdobytym za awans do 4. rundy, w nieoficjalnym rankingu „na żywo” Majchrzak przesunął się o około 30 pozycji w górę, plasując się w okolicach 79. miejsca. Jest to jego najlepszy wynik od lutego 2022 roku i świetny prognostyk na dalszą część sezonu.









Polecamy