Wczorajsze popołudnie przyniosło niepotrzebne zaangażowanie służb ratunkowych w powiecie piotrkowskim. Jeden z druhów Ochotniczej Straży Pożarnej w Rozprzy zauważył na lokalnym portalu ogłoszenie o zaginionym, rzekomo bardzo niebezpiecznym pająku. Z informacji zawartej na facebookowej grupie spotted, wyglądało na to, że pająk uciekł w okolicy ulicy Sportowej w okolicy boiska, komisariatu policji i szkoły. Incydent, który okazał się nieodpowiedzialnym żartem, skłonił OSP Rozprza do wydania komunikatu.
Po zauważeniu ogłoszenia, strażacy z OSP Rozprza niezwłocznie powiadomili kierownika policji w Rozprzy, który potraktował sprawę z należytą powagą, rozpoczynając wstępne czynności weryfikacyjne. W międzyczasie, dzięki wspólnym działaniom, udało się nawiązać kontakt z administratorem portalu. Okazało się, że dopiero po interwencji służb administrator skontaktował się z osobą, która zamieściła ogłoszenie, i zweryfikował jego wiarygodność.
„Było to bardzo nieodpowiedzialne ze strony zgłaszającego, jak również administratora portalu” – podkreślają strażacy z OSP Rozprza. – „Piszemy o tym, aby przestrzec przed takimi sytuacjami, które mogą mieć naprawdę poważne konsekwencje i niepotrzebnie angażować służby, które w tym czasie mogą być potrzebne naprawdę w sytuacjach zagrażających życiu naszych mieszkańców.„
Służby ratunkowe przypominają, że każdy fałszywy alarm, nawet ten wynikający z żartu, wiąże się z uruchomieniem procedur i zaangażowaniem zasobów, które w tym samym czasie mogą być niezbędne do ratowania życia i zdrowia w prawdziwych zagrożeniach.
„Dziękujemy Panu Kierownikowi Policji w Rozprzy, który nie zbagatelizował sprawy, która dziś wiemy, że to żart. Dobrze, że wszystko skończyło się tylko na strachu” – podsumowali strażacy z OSP Rozprza, apelując o rozwagę i odpowiedzialność w korzystaniu z przestrzeni publicznej, również tej wirtualnej.
Polecamy