Chodzi o Zakłady Mięsne „ZBYSZKO” z Bedonia z którymi współpracować miał znany piotrkowski lekarz chirurg a zarazem były przewodniczący Rady Miasta oraz wiceszef Komisji Polityki Gospodarczej i Spraw Mieszkaniowych RM. Według detektywa Krzysztofa Rutkowskiego, nieuregulowane należności pośrednika w imporcie mięsa do Włoch sięgające 8 milionów złotych, doprowadziły bedoński zakład na skraj bankructwa.
Pośrednikiem w sprzedaży mięsa był znany lokalny chirurg i polityk. – Regres ekonomiczny zakładów Mięsnych „Zbyszko” rozpoczął się od nierozliczenia jako pośrednika (byłego radnego – przyp. red.) w handlu mięsem pomiędzy firmą Zbyszko, a kontrahentami z Włoch. W związku z tym że, Paweł Sz. ma siostrę na stałe mieszkającą we Włoszech, skorzystał z tamtejszych kontaktów w wyniku których doszło do importu mięsa. Włosi najpierw regularnie płacili za dostarczane mięso. Traktowali polskiego przedsiębiorcę jak tego, którego wprowadzają w pewien system sprzedaży. Z góry jednak zakładali wyłudzenie – tłumaczy w rozmowie z nami Krzysztof Rutkowski. – W kwietniu 2012, przy udziale moich ludzi dokonaliśmy zatrzymania Pawła Sz., dwóch obywateli Włoch i ich adwokata. Przekazani oni zostali do KPP w Koluszkach, a po przesłuchaniu wypuszczeni. Ten niezapłacony dług pogrążył zakłady mięsne. Aktualnie są one w bardzo trudnej sytuacji ekonomicznej. Zatrudniają około 600 osób, jeśli firma upadnie trzeba będzie wszystkich zwolnić. Nasuwa się pytanie: kto w Polsce broni własności prywatnej? Czy gdyby te około 8 milionów złotych, to były pieniądze wyłudzone od państwa, to byłoby to potraktowane podobnie – czyli bez większych konsekwencji? – pyta Krzysztof Rutkowski.
Próbowaliśmy skontaktować się z byłym przewodniczącym, jednak nie odbiera on telefonu.
Polecamy