Choć wydawać by się mogło, że apele i informacje o szkodach wywołanych przez wandali trafią do rozsądku, rzeczywistość jest inna. Niedawno informowaliśmy o przejawach wandalizmu w Gorzkowicach, a teraz z podobnymi problemami ponownie mierzy się Sulejów. Fala dewastacji w tej miejscowości wydaje się nie mieć końca, a straty materialne i moralne stale rosną.
Ostatnie tygodnie przyniosły serię zdarzeń, które budzą oburzenie i frustrację. Na liście zniszczeń w Sulejowie znajdują się:
- Znak drogowy przy ulicy Królowej Jadwigi, który został kolejny raz wyrwany.
- Ławki na terenie przystani przy ulicy Podkurnędz, z których wandale wyrwali deski, by następnie użyć ich do… rozpalenia ogniska.
- Toaleta przy placu zabaw na ulicy Szkolnej, która została kolejny raz zdewastowana.
- Nowe drogowskazy na sulejowskiej „Polance”, które zostały powyrywane i odnalezione kilkadziesiąt metrów dalej, w towarzystwie… mebli, prawdopodobnie wyniesionych z pobliskiego ośrodka wypoczynkowego.
Skala i bezczelność tych działań przekroczyły już wszelkie granice. Sulejowscy urzędnicy nie kryją zaniepokojenia i zapowiadają stanowczą reakcję. – Będziemy bezwzględnie dążyć do ustalenia sprawców takich wybryków – deklarują przedstawiciele władz Sulejowa.
Ta zapowiedź oznacza, że samorząd Sulejowa będzie intensywnie pracować nad identyfikacją osób odpowiedzialnych za zniszczenia.
Swojego oburzenia nie kryją zapytani przez nas mieszkańcy Sulejowa. – To jest nie do pomyślenia! Nowe ławki, znaki, toaleta… Wszystko idzie z naszych podatków, a garstka ludzi niszczy to dla jakiejś chorej zabawy! Czas na surowe kary, bo inaczej nic się tu nie zmieni – mówi pani Anna, mieszkanka Sulejowa.
– Co trzeba mieć w głowie, żeby się tak zachowywać? Chyba tylko szyszki… – mówi zbulwersowany pan Piotr. – Patrzę na to z ogromnym smutkiem. Przyjeżdżają do nas turyści, mamy piękną okolicę, a tu co chwila ktoś robi z przystani i placów zabaw śmietnik albo palenisko – to już jest paranoja! – mówi.
Jeśli byłeś świadkiem któregokolwiek z tych aktów wandalizmu, skontaktuj się z sulejowskim urzędem. Tamtejszy magistrat zaapelował w mediach społecznościowych.
Nie wszędzie można zamontować monitoring, więc jeśli ktoś posiada informacje na ten temat, można się z nami kontaktować za pomocą:
– naszych mediów społecznościowych (Facebook, Instagram).
– można też do nas napisać na adres info@sulejow.pl
– lub dzwonić pod numer telefonu: 780 193 505.


















Polecamy