Piotrków TrybunalskiWażne wiadomościWydarzenia

Bo wolność krzyżami się mierzy… Historia piotrkowskiego cmentarza wojennego

Kilka dni temu informowaliśmy o tym, że władze Piotrkowa starają się o pozyskanie funduszy na remont zabytkowych nagrobków na cmentarzu wojennym. Dziś przypominamy historię tej położonej przy ulicy Partyzantów nekropolii, gdzie „(…) w biednych kwiatach i hełmu stalowym rynsztunku, krzywy napis: Nieznany – i z błota powłoka, i słowa twardej chwały: padł na posterunku…”.

Piotrkowski cmentarz wojenny…na jego teren od głównej bramy prowadzi szeroka wyłożona płytami chodnikowymi aleja, którą mniej więcej w połowie przecina nieco węższa alejka. W miejscu przecięcia się tych dwóch szlaków, prawie na uboczu, stoi wysoki metalowy krzyż i głaz granitowy z tablicą pamiątkową. Od tej alei w kierunku wschodnim odchodzą rzędy grobów rozdzielone wąskimi, wyżwirowanymi ścieżkami. W odróżnieniu od Starego i Nowego Cmentarza brak tu bujnej roślinności. Zaledwie kilka drzew chroni nagrobki przed zmiennością aury. Panująca wokół cisza i spokój zaś świadczy o tym, że nieczęsto ktoś tu zagląda. Pośród uporządkowanych kwater wojskowych w surowej kamiennej oprawie ze stosownym krzyżem swoistą dominantę stanowią prostokątne tabliczki z napisem: żołnierz nieznany. W sumie ponad 75 mogił, w każdej od 9 do 12 poległych, bez imienia i nazwiska, bez stopnia, bez nazwy formacji i dokładnej daty śmierci. Nierozpoznani polegli na polu walki żołnierze Wielkiej Wojny 1914-1918, żołnierze wojny polsko-bolszewickiej i uczestnicy kampanii wrześniowej 1939 właśnie tu znaleźli wieczny spoczynek we wspólnej kwaterze. W większości przypadków o miejscu ich spoczynku nigdy nie dowiedzieli się najbliżsi.

Zwyciężonym chwała!”

Piotrkowski cmentarz wojskowy powstał w okresie I wojny światowej przy ulicy Promenady, dzisiejszej Partyzantów. Od strony zachodniej przylega do Nowego Cmentarza. Początkowo miejsce wiecznego snu znaleźli tutaj żołnierze polegli na frontach i polach bitewnych w latach 1914-1918 oraz w roku 1920. Z czasem zaczęto tu chować także żołnierzy stacjonującego w naszym mieście 25 pp. zmarłych w okresie międzywojennym. Największą jednak liczbę tu pochowanych stanowią „polegli w obronie Piotrkowa w 1939 roku.” Jest ich tu około 500 i jak mówią znawcy dziejów naszego miasta są to głównie żołnierze 76, 77, 85 i 86 pp. z 19 Dywizji Piechoty armii „Prusy”, którzy stracili życie w tragicznych dniach 5-22 września 1939 roku na terenie piotrkowskiego lotniska, pośród pól wsi Moryca i na południowych przedpolach miasta, broniąc drogi wiodącej do Warszawy (pamiętna bitwa o Szosę Piotrkowską). Wśród nich był również kierujący polskimi wojskami w ostatnim boju o Piotrków z hitlerowskim najeźdźcą dowódca 2 batalionu pułku mjr Franciszek Morawski.

Poległych we wspomnianych bitwach pochowano w kilku zbiorowych mogiłach na obszarze majątku Bujny, na terenach pomiędzy ul. Przemysłową i lasem wolborskim oraz na piotrkowskim lotnisku. Pod koniec pamiętnego września 1939 roku ich ciała zostały jednak ekshumowane i przeniesione na cmentarz wojenny.

Nieliczne groby opatrzone tabliczkami z nazwiskami poległych to mogiły pochowanych tu pod koniec roku 1939 trzydziestu żołnierzy zmarłych w (nieistniejącym już dziś) szpitalu św. Trójcy na skutek odniesionych ran.

Tobie krwi ofiarna niech będzie chwała”

Po stronie zachodniej piotrkowskiego cmentarza wojennego znajdują się groby poległych w walkach z oddziałami Ukraińskiej Powstańczej Armii na kresach wschodnich w roku 1946 oraz zbiorowa mogiła ofiar hitlerowskiej eksterminacji pomordowanych w lesie rakowskim, ekshumowanych i uroczyście pochowanych w tym miejscu po zakończeniu działań wojennych.

Centralnym punktem tej wyjątkowej nekropolii jest wspomniany już metalowy krzyż i głaz granitowy z tablicą z brązu upamiętniającą ofiarność żołnierzy 25 pp. Ziemi Piotrkowskiej. Ten swoisty monument odsłonięto w 40. rocznicę wybuchu drugiej wojny światowej, 4 lata później, 19 października 1982 roku, w południowej części cmentarza wzniesiono kolejny symbol pamięci – tablicę poświęconą obrońcom miasta z 1939 roku oraz żołnierzom armii „Prusy”. Od niedawna też, zachodnią część nekropolii „zdobi” tablica, na której można przeczytać imiona i nazwiska poległych w kampanii wrześniowej 1939 roku. W ten sposób część pochowanych na piotrkowskim cmentarzu odzyskała swą tożsamość, odzyskała ją tylko w pewnym stopniu, bo przecież już nigdy się nie dowiemy, w której bezimiennej mogile kto leży…

W tej części wojennej nekropolii znajduje się również tablica poświęcona ofiarom katastrofy smoleńskiej z 10 kwietnia 2010 roku – prezydentowi RP Lechowi Kaczyńskiemu i jego żonie Marii Kaczyńskiej oraz pozostałym pasażerom i załodze samolotu Tu-154M.

Co warto dodać na terenie tej piotrkowskiej nekropolii, bardziej w jej głębi można też znaleźć inną jeszcze mogiłę, mogiłę zbiorową żołnierzy… niemieckich z okresu I wojny światowej. Też znaleźli tu wieczny odpoczynek, choć w obcej ziemi, a jednak…

(…) zwykła ziemna mogiła z prostym drewnianym krzyżem i wieńcem blaszanym”

Wbrew temu co można sądzić piotrkowska nekropolia wojenna umiejscowiona przy ulicy Partyzantów wcale nie jest pierwszym tego rodzaju miejscem pochówku. Pierwszym wojennym cmentarzem w Piotrkowie były kwatery żołnierskie zlokalizowane na przełomie roku 1914 i 1915 w granicach Nowego Cmentarza Katolickiego. Obszar ich wygrodzony białym, ozdobnym płotkiem, mieścił około 500 wojskowych mogił, głównie Legionistów Piłsudskiego poległych na polach bitew w okolicy Piotrkowa. Punktem centralnym tej pierwszej piotrkowskiej nekropolii narodowej był surowy monument w postaci głazu narzutowego symbolizujący „okowy niewoli, które rozerwać mogła ostatecznie tylko ofiara krwi samych Polaków.” O ile sam głaz ocalał do dziś w nienaruszonym stanie o tyle żołnierskich legionowych mogił pozostały już nieliczne, bo jak mawiają poeci takie jest prawo natury i z jego to woli przemijają zda się z wolna stulecia i lata, pokolenia i ludzie… ale może by warto ocalić dla przyszłych pokoleń to, co ocalało do dni naszych…

Żyłem boś chciał, zmarłem boś kazał, a zbaw bo możesz…”

Mogiły tych, co oddali życie za Ojczyznę znajdziemy nie tylko na cmentarzu wojennym. Wielu z tych, którzy stracili życie w dwóch ostatnich wojnach światowych, znalazło miejsce wiecznego spoczynku na piotrkowskim Starym Cmentarzu. Pośród wielu zabytkowych nagrobków można tu spotkać groby żołnierzy ruchu oporu, powstańców warszawskich, ułanów „szwadronu łękawskiego”, rotmistrzów kawalerii, żołnierzy Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, powstańców śląskich, „cichociemnych” czy ochotników wojny 1920 roku.

Na co dzień w ferworze zdarzeń nie istnieją w naszej świadomości, przypominamy sobie o nich nagle w tym wyjątkowym dniu, 1 listopada, ale później zabiegani, zagonieni, znów zapominamy i tak niezmiennie od lat, a przecież codziennie w sposób niejednokrotnie niezauważalny łączymy się w swych działaniach z dokonaniami i myślami z tymi którzy byli przed nami i odeszli. Korzystamy z ich pracy, dorobku, czy chcemy czy nie żyją w wielkich dziełach swego życia i w ideach którym służyli. I jak mawiają niektórzy to właśnie „na cmentarzach odległe dzieje splatają się jednoznacznie z teraźniejszością, odległe dzieje skłaniają do zadumy i refleksji nie tylko nad historycznym biegiem wydarzeń, lecz w ogóle” nad sensem ludzkiego życia. Niebawem Dzień Zmarłych więc, gdy będziemy pochylać się nad zapalaną lampką, pamiętajmy, że choć „krzyż z okiennej ramy i taka mała mogiłka – to w niej wielkość leży!”, której naszą dzisiejszą wolność zawdzięczamy.

Tekst i foto: Agnieszka Szóstek

W artykule wykorzystano fragmenty wiersza W. Hulewicza „Mogiła na skwerze”.

5 1 głos
Oceń temat artykułu
reklama
reklama
Subskrybuj
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze Najwięcej głosów
Opinie w linii
Zobacz wszystkie komentarze

Polecamy

Back to top button

Ej! Odblokuj nas :)

Wykryliśmy, że używasz wtyczki typu AdBlock i blokujesz nasze reklamy. Prosimy, odblokuj nas!
0
Chętnie poznam Twoje przemyślenia, skomentuj.x