Na wstępie warto podkreślić, że ten mecz mógł zmienić układ sił w lidze. MKS Kwidzyn zajmował 6 miejsce i miał dwa punkty przewagi nad ósmym Piotrkowianinem. Zwycięstwo gości odwróciłoby pozycję dzisiejszych rywali i to piotrkowski zespół byłby w mistrzowskiej grupie. Pierwsze 10 minut to wyrównana i zacięta gra obu drużyn, a na tablicy widniał wynik 5 do 5. Niestety po kilku błędach przyjezdnych MKS odskoczył na 3 bramkową przewagę i było 8:5. Jeszcze w 14 minucie losy meczu mogły się odwrócić, gdyż piotrkowski zespól zniwelował przewagę gospodarzy do wyniku 8:7 .Niestety to wszystko na co było stać zawodników trenera Dymytro Zynchuka w pierwszej połowie. MKS pomału acz skutecznie zdobywał coraz większą przewagę i po pierwszej połowie było 18:14 dla miejscowych. Początek drugiej połowy niewiele zmienił na parkiecie, przewaga MKS Kwidzyn była widoczna i to gospodarze kontrolując grę, w 42 minucie odskoczyli na 6 bramek. Piotrkowianin próbował walczyć, niestety dobre chęci to za mało aby odnieść zwycięstwo! Mecz bez historii zakończył się zwycięstwem zespołu z Kwidzyna 33:28. Najwięcej bramek dla Piotrkowianina rzucili: G. Sobut 6 i S.Wojnowski 5.
Skład MKS Piotrkowianina:
D. Procho – O. Andreou , S. Iskra, M. Kazimierczak, P. Mastalerz, B. Mróz 2, B. Nastaj 4, A. Pacześny 3, G. Sobut 6,
F. Surosz , P. Swat 4, M. Szopa 3/2, M. Tórz 1, A. Urbański, S. Woynowski 6.
Polecamy