Dwa młode koty zyskały drugą szansę na życie dzięki bezdomnemu mężczyźnie, który odnalazł je porzucone w kartonowym pudle przy śmietniku na ulicy Słowackiego w Piotrkowie.. Mężczyzna, usłyszał ciche miauczenie, nie przeszedł obojętnie obok zwierząt. Postanowił wziąć pudło i zanieść je do piotrkowskiego schroniska dla bezdomnych zwierząt, prosząc o pomoc dla maluchów. Sprawa ma jednak zaskakujący finał!
– Koty były w kartonie, szczelnie zaklejonym taśmą. W taki upał mogło to skończyć się tragedią. Ale na ich drodze stanął człowiek o wielkim sercu – pan Piotr, osoba w kryzysie bezdomności. Nie przeszedł obojętnie. Znalazł kociaki i przeszedł 6 km pieszo, z pudłem na rękach, żeby dostarczyć je do naszego schroniska. Dzięki Niemu maluchy są dziś bezpieczne, mają wodę, jedzenie i opiekę. – informują w mediach społecznościowych pracownicy schroniska.
Koty, po przejściu pierwszych badań weterynaryjnych, są już bezpieczne w schronisku i czekają na adopcję.
Sprawa ma jednak zaskakujący finał!. Jak poinformowała naszą redakcję Anna Kleszczyńska z piotrkowskiego schroniska, pan Piotr też zyskał drugie życie! – Jeden z czytelników naszego profilu, namierzył pana Piotra, wynajął mu mieszkanie i dał mu tymczasową pracę. Ten mężczyzna jako pierwszy wyszedł z pomocną dłonią do pana Piotra, a my z swojej strony prowadzimy zbiórkę rzeczy, które potrzebne są do wyposażenia mieszkania, ponieważ to jest puste. Potrzebna jest lodówka, jedzenie, chemia domowa oraz ubrania – mówi.









Polecamy