Szczypiornistki Piotrcovii rundę rewanżową ORLEN Superligi kobiet rozpoczęły od pewnej wygranej w Biłgoraju. Tak jak w hali Relax, również na terenie rywalek wysoko pokonały Galiczankę Lwów, tym razem wygrywając różnicą 10 bramek. Piotrcovia umocniła się na drugim miejscu w tabeli i ma już sześć punktów przewagi nad zespołami z Lublina i Gniezna.
Dobry początek i pięć bramek przewagi do przerwy
Piotrkowianki dobrze rozpoczęły spotkanie w Biłgoraju, do bramki gospodyń trafiły Oliwia Domagalska i Joanna Gadzina. Po kolejnym trafieniu skrzydłowej gości było już 4:1 dla Piotrcovii, a gdy Domagalska wykorzystała rzut karny, podopieczne trenera Horatiu Pasci prowadził 7:3. Dwie bramki Patrycji Nogi powiększyły tę przewagę jeszcze do pięciu bramek (4:9).
Gospodynie próbowały odrabiać straty, do bramki gości trafiały Iryna Prokopiak i Karyna Kołodiuk, a po rzucie karnym wykorzystanym przez Svitłanę Havrysh zmniejszyły różnicę bramkową do trzech trafień (7:10). Wówczas do bramki rywalek trafiła Lucyna Sobecka, a po chwili świetnym dalekim rzutem do pustej bramki popisała się również Karolina Sarnecka. W końcówce wynik do przerwy na 13:8 dla piotrkowianek ustaliła Oliwia Domagalska.
Spokojna i pewna wygrana piotrkowianek
Worek z bramkami w drugiej połowie po trzech minutach gry po przerwie otworzyła Joanna Gadzina. Piotrkowianki grały szybko, skutecznie i po bramce Romany Roszak prowadziły już z Galiczanką 17:11. Z rzutów karnych nie myliła się Oliwia Domagalska (20:14), a w zespole Piotrcovii coraz częściej na boisku pojawiały się zmienniczki. W 45. minucie po bramkach Edyty Byzdry i Gadziny (kolejnej!) Piotrcovia prowadziła już 23:16.
Kolejne bramki dla zespołu trenera Pasci dołożyły podczas gry w przewadze Daria Grobelna i Romana Roszak. Gdy do bramki gospodyń trafiły Marcelina Polańska i Paulina Masna na 7 minut przed końcem meczu przewaga piotrkowianek wzrosła do 10 bramek (18:28). Trzydzieste trafienie dla przyjezdnych zapisała na swoim koncie Polańska, a po bramce Gabrieli Haric Piotrcovia prowadziła w końcówce 31:20. Dla gospodyń trafiła jeszcze Olesia Dachenko, a w ostatniej minucie Haric wykorzystała rzut karny. Gospodynie zdobyły jeszcze jedną bramkę i ostatecznie wiceliderki tabeli wygrały w Biłgoraju bardzo wyraźnie 32:22.
Galiczanka Lwów – MKS Piotrcovia Piotrków Tryb. 22:32 (8:13)





















































Polecamy