Trzeci zespół Ligi Centralnej – AZS AGH Kraków pokonał Piotrkowianina w drugiej rundzie eliminacyjnej Pucharu Polski. Gospodarze okazali się lepsi od drużyny Michała Matyjasika po niezwykle emocjonującym spotkaniu. W normalnym czasie gry był remis 35:35, ale rzuty karne lepiej wykonywali gospodarze (9:8).
Pierwsza połowa meczu pokazała, że gospodarze bardzo poważnie myślą o sprawieniu niespodzianki. Zasłużenie wygrywali po trzydziestu minutach 18:14. Po zmianie stron, głównie dzięki skutecznej grze Patryka Grzesika i Marcina Szopy, naszej drużynie udało się dogonić zespół z Krakowa i doprowadzić do remisu 35:35 (Szopa ze skrzydła na 3 sekundy przed syreną). Po pierwszej serii rzutów karnych był remis 4:4. O awansie zdecydowała dziesiąta kolejka. Spudłował Patryk Grzesik, a chwilę później Damian Chmurski nie zatrzymał rzutu zawodnika z Krakowa i przykra niespodzianka stała się faktem. Piotrkowianin może już tylko skupić się na walce o utrzymanie w ORLEN Superlidze. AZS AGH Kraków zagra natomiast w III rundzie w Łodzi z Anilaną.
AZS AGH Kraków – Piotrkowianin 35:35 (18:14) – rzuty karne 9:8










Polecamy